sobota, 24 stycznia 2015

OD Gabrielle

Błysnęło. Rozległ się grzmot. Jasna smuga światła przecięła półmrok jaskini i zatrzymała się przy pierwszym drzewie. Malam wróciła. 
I jak? 
Dobrze. Powiedziałam jej... (Malam)
CO? Połączyłaś się z nią myślami? (Ja)
...A potem stłukłam butelkę Ale... Ona nie może SAMA łączyć się z tobą, ze mną czy Malam? (Nak Atru)
Nie, nie może. Chyba, że ja lub któreś z was nawąże z nią kontakt
Ufff - westchnął z ulgą.
Najgorsze jest to, że zeżarto mi kawałek Malam Lagu!
Nie lamentuj 
Nadal działa. Możesz z niego odczytać wszystko
Ale nie mogłabym, gdyby ta Kelly złożyła mi go z niewłaściwymi kawałkami
Ale nie złożyła - Klacz podeszła i obejrzała dokładnie pergamin
Malam...? 
Hym?
Zmień się proszę w mysz... 
Nie. 
...i poproś tamtą o wyniesienie się z mojej jaskini. A jeśli nie, to chociaż o niegryzienie pradawnych zwojów. 
Czy to konieczne? 
Ja to zrobię! 
Ty? A nie będziesz zbyt... Porywczy?
Nie. Obiecuję. 
No dobra, idź. 
Ogier zmienił się w małego gryzonia i zanurkował w norce. Słyszałam w mmyślach ich rozmowę, ale nie mogłam jej zrozumieć. Po kilku chwilach Nak Atru wyszedł i zamienił się z powrotem w pegaza.
Ma na imię Nora. Powiedziała, że jej przykro i nie wiedziała, że są aż tak ważne-była głodna. Obiecała, że już nie będzie, o ile będziesz jej dawać od czasu do czasu coś do jedzenia 
Ah. Dobrze. Przeprosiłeś ją w moim imieniu? 
Tak. Oczywiście. Ale... 
Co ,,ale"? 
Ona... ma tam coś wielkiego, co się świeci. Mówiła, że widziała, jak coś się w tym ruszało... Jest szare, ma gładką powierzchnię. Jak jajo. 
Pokaż! - Ten opis pasował idealnie do.... Nie, to nie może być TO.
Jest ciężkie, ale Nora powiedziała, że może udało by się je przepchać, tak abyś mogła się mu przyjrzeć. Jest za duże aby je przemieścić przez dziurę.
Sprubujcie, proszę
No dobra 
Znów zmienił się w mysz i wbiegł do dziurki. Położyłam się przy niej i obserwowałam ich poczynania. Dwa gryzonie znikły za wnękiem. Usłyszałam chrzęst. Zza rogu wyłoniło się... Tak, tak. Jajo. Smocze. Księżycowe. Są one niezwykle rzadkie. Złapałam je mocą i przybliżyłam do dziury. Było widać małego jeszczura, który był zwinięty za ścianą skorupki. Oddaliłam go trochę.
Jak to wyjmiemy? Nora nie chce, aby niszczono jej dom 
Skupiłam się na jajku. Zminiejszyłam je i szybko wyciągnęłam. 
Malam! Rozpalaj ogień! 
Już się robi 
Umieściłam jajo w płomieniach. Nie mogłam uwieżyć. Smok księżyca+dwa pegazy nocy+Księżycowe szczenię.... Zapowiada się ciekawie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz