- Chłopak alfy. - wypaliłem a pomyślałem - Lucy będzie wściekła jak się dowie...
Basior nie pokazał emocji.
- Słuchaj, no ty...
- Archer.
- Słuchaj Archer...
Nie zdążył dokończyć, ponieważ nagle pojawiła się ta...Gabrielle. Uch...
- Czego Gabrysiu? - warknąłem a ona się na mnie rzuciła z ostrzami. Zrobiłem unik. Rozpłynołem sie w czrny pył i stworzyłem iluzję, że padam. Gabrielle wydała okrzyk zwycięstwa. Wtedy zaatakowałem jej ogon. Wrzasnęła ale już byłem daleko z tamtego miejsca.
( No Gabrysiu opowiadaj co robiłaś z Krissem.! )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz