Co mnie obchdzi jakiś chrzaniony Cole? Wcisnęłam głowę między barki. Plan był taki: Dojdę do siebie, zatrzymam tego klaszcza przed drzwiami i zatrzasnę kamień. Ewentualnie uzyję siły perswazji-brutalności. Lub zawołam Malam i Nak Atru. Pegazy dostały ode mnie niezwykłą moc-są szybkie, silne, skoczne, mogą podróżować w świetle słońca i zmieniać postać. Dziś znalazłam w jaskini Malam oraz tygrysa-mój ogier odkrył swoją moc. Klacz jest bardziej spokojna. Ale i tak oboje wolą być pegazami i zmieniają się w razie potrzeby.
-A ty?
-Co a ja?-wróciłam do świata żywych.
-Nie ważne. Czemu nosisz kaptur?
-NIE WAŻNE-wysyczałam
<Kelly?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz