- No. Mamy krzak do przewiezienia. - powiedziałem i zabrałem się do pakowania rośliny. Wskoczyłem na smoka i zawołałem. - Ha! - smok wzbił się w powietrze. Leciał wolno, ponieważ wiedział że coś przewozi. Dolecieliśmy do mojej jaskini. Zdjąłem krzew i odezwałem się - No, przyjacielu. Leć do gniazda
Smok odleciał a ja wziąłem się do rozszyfrowania rośliny. Było magiczne. Napewno. Powąchałem. Milutki ciepły zapach. Ble. Do jaskini weszła różowa wadera.
- Witam. Jestem Lucy alpha. Dowiedziałem się że przybył ktoś nowy.
- Kriss jestem.
Wadera podeszła bliżej. Obejrzała rośline i krzyknęła.
- Skąd ty to wytrzasnąłeś?!
- Eee... Z lasu.
- Jasne. Ten krzew jest potężny. Mogę zabrać połowę?
- Pewnie. - co mi tam?
- Dzięki! A ty w ogóle wiesz co to jest?
- Nie. - przyznałem się
- To ci wytłumaczę. Jest to krzew Alacha. Ma moc uzdrawiania oraz wskrzeszania.
- Fajnie. Można z tego zrobić eliksir?
- Taa... - wadera popatrzyła na mnie dziwnie - Jaki? Możesz zrobić uzdrawiający, zabijający lub spray na komary.
- Spray?
- Tak. Ale nie polecam.
- Jak zrobić zabijający?
- Potrzebujesz jeszcze wody z rzeki Stuch i kwiat grozy.
- A przyrządzić?
- Przyjdziesz do mnie jak to uzbierasz.
- Ok. Pa. - wypchnąłem waderę.
Czyli kwiat grozy. Rośnie to w głębi jaskini Brocka.
- Brock. - powiedziałem
Sekundę później smok się pojawił.
- Do jaskini. - wskoczyłem na niego.
Lecieliśmy długo. Gdy dotarliśmy zszedłem ze zwierzęcia i zaczęłem przeszukiwać jaskinię. Jest! Zerwałem mały kwitaeczek. Wróciłem do smoka i powiedziałem.
- Mały tera do mojej jaskini.
Dotarliśmy. Odwołałem Brocka a sam poszłem nad rzekę Stuch. Zabrałem trochę wody do tzw. bukłaku. Poszłem po krzak. Gdy wszystkieprodukty znalazły się w jednym miejscu poszłem szukać Lucy. Znalazłem ją przy wschodnim wodospadzie.
- Cześć! Idziemy do mnie bo wszystko mam.
Lucy popatrzyła podejrzliwie ale poszła ze mną. Wytłumaczyła mi jak mam przyrządzić eliksir i po godzinie miałem już dwie fiolki. Dałem jej jedną. Podziękowała mi i wyszła. Ja zastanowiłem się gdzie to schować.
KONIEC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz