Zakończyłem wycie. Podeszła do mnie Gabrielle.
- Archer. - warknęła
- TY.
- Niewiesz co to znaczy być cieniem.
- Wiem. Daj mi spokój, ok?
- Nie!
- Spadaj
- Nie! - warknęła
- Słuchaj nie chcę kłótni. Rozumiesz?
- Mam to gdzieś. Gdzie Lucy.
Spojrzałem jej w oczy.
- Niewiem.
< Gabrielle? Chodź raz bądź spokojna! >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz