sobota, 10 stycznia 2015

OD Lucy DO Archera

Przyciągnął mnie. Chciałam się wyrwać. Trzymał mocno. Nadal mogłam się wyrwać ale zamiast tego go pocałowałam. Czy ja zwariowałam?! Chyba tak. Pocałunek trwał dopóki do jaskini nie przyszła Gabrielle.
- He... - zaczęła - Przeszkadzam?
- Eee... Nie. - odpowiedziałam - Arch właśnie...Wychodził!
Wadera nie była przekonana ale nie drążyła tematu.
- Więc przyniosłam, juki. Takie do przenoszenia przedmiotów.
- Fajnie.
< Gabrielle? Archer wyjdziesz wreszcie? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz