Momentalnie kaptur spadł. Nic nie zauważyłam bo Gabrielle zmieniła się w mgłe.
- Archer, widziałeś coś?
- Nie.
Podbiegłam do basiora. Nasze spojrzenia się skrzyżowały i znów się pocałowaliśmy. Co ja robię?!
- MUSZĘ iść do Gabrielle.
- Aha.
Wybiegłam na dwór. Otworzyłam portal i wyobraziłam sobię jaskinie Gabrielle. Momentalnie się w niej znalazłam.
- Gabrielle. Co skrywasz pod kapturem? - spytałam wynośle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz