niedziela, 11 stycznia 2015

OD Lucy DO Gabrielle

- Jasne. Nie pytam.
- To dobrze.
Nagle wszystko zairowało. Pare rzeczy działo się na raz. Gabrielle zemdlała.Z drzewa spadła gałąź. Do jaskini wpadł jakiś demon. Dosłownie czarny huragan. Nagle przeminił się w Archera.
- TY! - wrzasnęłam
- Odkryłem nową moc.
- UGH! Pomóż przenieść Gabrielle.
- Ok.
Przenieśliśmy ją. W końcu się obudziła. Kaptur nadal na głowie.
< Gabrielle, Arch? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz